Śmierć, w 2012 roku, dwóch głównych przedstawicieli Domu Wettynów, księcia Marii Emanuela i księcia Alberta, była wielkim ciosem dla dynastii saksońskiej.
Rodzina po prostu nie była przygotowana na taki obrót zdarzeń. Powstał poważny spór o przywództwo w rodzinie, a że nie o zwykłą rodzinę chodzi, lecz jedną z najstarszych dynastii europejskich, której przedstawiciele zasiadają na wielu tronach naszego kontynentu, to i sprawa stała się głośna, wręcz polityczna.

RYDYGIER KSIĄŻĘ SAKSONII I JAN SKOWERA MARSZAŁEK KONFEDERACJI SPISKIEJ
Nie czas i miejsce, a przede wszystkim nasze kompetencję, żeby rozstrzygać po czyjej stronie leży racja, jedno można stwierdzić, iż położyło się to również cieniem na dotychczasowe, dobre relacje pomiędzy Konfederacją Spiską a dynastią Saską.
Pewnego rozluźnienia więzów należało się spodziewać, chociażby z uwagi na fakt, iż tym głównym naszym rozmówcą był śp. książę Albert.
22 października miało miejsce spotkanie delegacji Konfederacji, którą reprezentowali: Jan Skowera – marszałek Konfederacji i Dominik Galas – wicemarszałek, a przedstawicielami Domu Wettynów z księciem Rydygierem i księżną Elmirą na czele. Obie strony wyraziły chęć dalszej współpracy i podniesienia wzajemnych kontaktów, przynajmniej do ich poziomu z czasów, nieodżałowanej pamięci, księcia Alberta. Jeszcze w tym roku ma dojść do spotkania, tym razem we Wrocławiu, które powinno mieć bardzo praktyczny wymiar.
Jan Skowera